Mocno padało, było mokro i nieprzyjemnie, znikło tylko trochę karmy z karmnika umieszczonego obok domku. Albo deszcz wywawibił spod ziemi jeżowe smakołyki, albo jeż siedział w ciepłym i suchym domku...
Zrobiliśmy trzeci karmnik koło domu, tak testowo, ale póki co żadnych oznak jeży...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz